Co
roku pod koniec wiosny, albo na samym początku lata, w każdym razie na
pewno przed moimi urodzinami w lipcu, kupuję białą letnią sukienkę.
Stało się to już moją coroczną tradycją, nie jestem pewna czy bez tego
zakupu lato w ogóle by się odbyło. Większość z nich nie przetrwała
chodzenia po chaszczach, jeżdżenia na rowerze, moczenia w słonej wodzie i
innych tego typu aktywności, ale niektóre mają się dobrze i chodzę w
nich także w chłodniejszych częściach roku- na przykład w tej z krótkim rękawem z Mango.
Every
single year at the end of spring or at the beginning of summer, surely
before my birthday in July, I buy a perfect white summer dress. It's
became my little tradition, I'm not even sure if summer could come
without it. Most of my PSD (perfect summer dresses) didn't survive
cycling, running in the woods, swimming in salty water, but some of them
did and I wear them in the colder parts of year too- like this short sleeved one from Mango.
Tegorocznej
sukienki tak naprawdę wcale nie kupiłam- miałam do wykorzystania bon
prezentowy do Zary. Pierwotnie chciałam go wydać na rzeczy, które
upatrzyłam sobie wcześniej w sklepie internetowym, po przymierzeniu
okazało się jednak, że żadna z nich nie leży na mnie dobrze. Białą
falbaniastą sukienkę zauważyłam trochę przypadkowo- wisiała pomiędzy
innymi jasnymi rzeczami, w dodatku na wieszaku prezentowała się kiepsko.
Cieszę się, że z jakiegoś powodu postanowiłam ją jednak przymierzyć, bo
okazała się jednym z tych ubrań, które trzeba założyć, żeby zobaczyć
ich urok. Teraz widzę, że muszę skrócić trochę ramiączka, ale jak tylko
to zrobię, spokojnie mogę mianować ją Białą Sukienką Idealną na Lato
2012.
To
be honest, I haven't bought this year's white dress- I had a Zara gif
card to spend. First I wanted to spend it on few nice things I've
noticed on their website, but none of them were looking good on me. And
then I've noticed this frilly, girly dress quite accidentally- it was
hidden between other bright clothes and it didn't even look nice on the
hanger. I'm really happy that I've decided to try it on for some reason-
it appeared to be one of those pieces, which you have to wear to see
how cute they are. Now I see that I have to shorten the straps, but
after I do this, I will be definitely able to call it a Perfect Summer
Dress for 2012.
No comments:
Post a Comment